Blog Ciekawe case'y, praktyczne wskazówki, zero lania wody

Nowe zasady na Facebooku

Dawno temu nikt nie czytał regulaminu Facebooka i wśród adminów panowała beztroska, twórcza działalność. Ale to było dawno. Potem Facebook postanowił obwarować poczynania marek dość restrykcyjnymi wytycznymi. Wszystko sprowadzało się do zasady „żadnych konkursów na tablicy”. Karierę zrobiło też pojęcie „natywne funkcje” Facebook’a, które to w konkursach należało omijać szerokim łukiem pod groźbą nieprzyjemnych konsekwencji. Osoby zarządzające profilami wczytywały się w słynny regulamin i szukały sposobu, by konkurs przeprowadzić zgodnie z literą prawa.

Intencją ludzi z Palo Alto była ochrona serwisu przed zbyt dużym skomercjalizowaniem. Zmusili oni profile korporacyjne, by działalność promocyjną w dużej części przenieść do zewnętrznych aplikacji. W rezultacie nastały złote czasy dla firm deweloperskich, które potrafiły takie aplikacje stworzyć i osadzić na profilu danej marki.

I dla tych firm wczorajsza decyzja Facebooka to zimny prysznic. Portal Zuckerberga postanowił wpuścić konkursy tam, skąd do tej pory pieczołowicie je wyganiał – na tzw. timeline, czyli strumień wiadomości, który widzimy po zalogowaniu się na swoje konto. To rewolucja, którą administratorzy powitają z ulgą, a która podniesie ciśnienie deweloperom.

Co się zmieniło?

1. Aplikacje nie są już obowiązkowe. To najważniejsza zmiana. Można, ale już nie przymusowo stworzyć konkurs w oparciu o aplikację. Daje to na pewno dużo większe możliwości i większe projekty bez aplikacji się nie obędą. Ale przy prostszych pomysłach można już sobie aplikację odpuścić.

2. Można wykorzystywać posty, lajki , komentarze i wiadomości. To drugi akord rewolucji. Do tej pory tzw. „natywne” funkcje Facebooka, czy mówiąc po prostu wszystkie własne elementy udostępnianie użytkownikom miały być wolne od wszelkich działań promocyjnych. Zorganizowanie konkursu w komentarzach czy głosowania za pomocą przycisków „Lubię to!” było zawsze złamaniem regulaminu. Do wczoraj.

3. Na prywatnych bez zmian. Wszystkie nowości dotyczą tylko profili firmowych (fanpage). Nadal nie wolno organizować promocji na profilach osób prywatnych. Jak je rozróżnić? Profile firmowe lubimy, a profile prywatne dodajemy do znajomych. Nadal można spotkać profile firm i organizacji, które funkcjonują jako „znajomi”. To błąd, który może skończyć się ich usunięciem.

4. Bez oznaczania na zdjęciach. Nadal zakazane jest organizowanie promocji polegających na oznaczaniu użytkowników na opublikowanych zdjęciach. To duża pokusa, bo promowane w ten sposób zdjęcie pojawia się na tablicach osób w ten sposób oznaczonych. Można sobie tylko wyobrazić konsekwencje poluzowania zasad w tym przypadku.

Nowe zasady opublikowano wczoraj na profilu Facebook for Business: https://www.facebook.com/facebookforbusiness/news/page-promotions-terms

Share Button

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*


9 × 4 =