Wysyłanie tzw. „press packów” to dla agencji PR codzienność. Dziennikarze też przyzwyczaili się do przesyłek z próbkami produktów lub materiałami prasowymi. Pracując nad kolejnym pakietem, który trafi do redakcji można pójść przetartym szlakiem. Ale sztuką jest się jakoś wyróżnić, zwrócić uwagę, dać się zapamiętać. Przed takim zadaniem niedawno stanęliśmy.
Klientowi zależało na zwróceniu uwagi dziennikarzy na walory opakowań. W fachowej terminologii określane są one opakowaniami MAP. Przeciętny klient sklepu jednak nie zna tego określenia. Samo opakowanie zna natomiast bardzo dobrze. Każdy z nas kupuje mięso pakowane hermetycznie z tzw. atmosferą ochronną. Tak zapakowany produkt jest zabezpieczony przed działaniem powietrza i zanieczyszczeniem w sklepie czy podczas transportu. Mimo dużej przewagi nad mięsem sprzedawanym luzem w potocznej opinii to drugie uważane jest za świeższe i bardziej naturalne. Producenci próbują przekonać konsumentów, że jest inaczej.
Nasze zadanie polegało więc na wskazaniu plusów opakowań MAP. Ważne było przy tym wyjaśnienie, o które opakowania dokładnie chodzi. Żywność pakowana jest na wiele sposobów i ani dziennikarze, ani klienci supermarketów nie muszą znać ich nazw.
Co zrobiliśmy? Przygotowaliśmy pendrive z informacjami m.in na temat opakowań MAP i… zapakowaliśmy je w atmosferze ochronnej:) Dzięki temu dziennikarze wiedzą o jakim opakowaniu czytają. Jest też szansa, że żółte pudełko znane ze sklepowych lodówek zapadnie w pamięć. W tym tygodniu ponad 100 takich zestawów trafiło do warszawskich redakcji. Mamy nadzieję, że się spodobały:)
